Oto niektóre z zadań z kalendarza adwentowego, który prezentowałam TU
1. Choinki z drucika kreatywnego i koralików. Dziewczyny nawlekały koraliki, a ja uformowałam choineczki. Zakup koralików z odpowiedniej wielkości dziurką okazał się nie lada wyzwaniem więc jest ubogo ;)
2. Zapach świąt to nie tylko pierniczki ale także pomarańcze i goździki. To zadanie wykonała tylko starsza córka bo okazało się, że goździki za bardzo kłują w paluszki.
3. Prawdziwe damy muszą się pięknie prezentować więc nie zabrakło bransoletek w kolorach świątecznych. Obie liczą do trzech więc problemu nie było :)
4. Bombka i laska cukrowa to ozdoby świąteczne wykonane z koralików do zaprasowania.
5. Kartki świąteczne, które wysłałyśmy do rodziny.
6. Wspólne pieczenie pierniczków, o którym pisałam szerzej TU
7. Zainspirowana zdjęciami z internetu zachęciłam do wykonania choinki z książki. 6-latka świetnie sobie poradziła przy składaniu kartek pod moim nadzorem i niewielkimi poprawkami. Później spryskałam choinkę farbą w spray`u, udekorowałam tasiemką, wstążkami i scrapkami. Farba nie za bardzo zdała egzamin. Zużyłam całe opakowanie, a efekt marny. Muszę pomyśleć nad innym rozwiązaniem.
Do pracy zrobiłam w kolorze złota i bieli:
Mały obrazek świąteczny też się pojawił na tamborku:
Prawda, że słodki duet?
Jeszcze zdjęcie z ostatniej chwili. Choinka z taśmy izolacyjnej naklejona na poduszkę w wykonaniu 4-latki :)) Ja dołożyłam tylko gwiazdkę.
Muszę powiedzieć, że okres przedświąteczny był intensywny ale warto było, szczególnie cenię ten czas spędzony z dziećmi!
Nasze prace zgłaszam na Świąteczne Wyzwanie w Klubie Twórczych Mam
Na koniec nasza Figa. Nie dość, że śliczna to bardzo mądra i delikatna. Dzieci szczęśliwe, marzenie spełnione :)
Miłego tygodnia i jeszcze raz szczęścia w Nowym Roku :)
Uściski!
